Sprawdzamy fakty: bezpieczeństwo w Dominikanie

W tym tekście weźmiemy pod lupę wiele zagadnień z zakresu bezpieczeństwa w Dominikanie, przeanalizujemy twarde dane liczbowe i spróbujemy przedstawić uczciwy obraz tego wyspiarskiego kraju.

Jednymi z najbardziej krzywdzących stereotypów na temat Dominikany są te, dotyczące kwestii bezpieczeństwa. Wynika to w dużej mierze z utożsamiania kraju z sąsiadującym Haiti, które zmaga się z wysoką przestępczością i klęskami żywiołowymi, ale także z ogólnego przeświadczenia o tym, że region Karaibów jest niebezpieczny. Ludzie mają naturalną tendencję do strachu przed tym, co dalekie i nieznane, jednak percepcja bezpieczeństwa, a stan faktyczny, to dwie zupełnie różne rzeczy. Dziś często sięgamy po internetowe statystyki, wierząc, że przedstawiają obiektywny obraz świata. Jednak dane statystyczne wymagają osadzenia w specyficznym kontekście, krytycznego myślenia i umiejętności “czytania liczb”. Dlatego dziś zmierzymy się z garścią mitów za pomocą twardych danych liczbowych i rozszerzonego kontekstu.

Czarny PR i dowody anegdotyczne

Resorty turystyczne Ameryki Łacińskiej można porównać do korporacji, dostarczających podobne produkty i usługi. Tulum, Cancun, Punta Cana i wiele innych konkurują o tę samą grupę klientów, dlatego kwestie wizerunkowe (PR) i status medialny odgrywają ogromną rolę. Tak jak w każdym innym sektorze gospodarki, w turystyce także zdarzają się działania z zakresu nieuczciwej konkurencji, w tym kreowanie tzw. czarnego PR-u. Za jego przykład można uznać falę medialną w USA w 2019, kiedy to media obiegły informacje o “tajemniczych” zgonach 11 amerykańskich turystów w Dominikanie na przestrzeni jednego roku. Sieć zalały artykuły potęgujące kontrowersje, budzące niepokój i brak zaufania do dominikańskiej infrastruktury turystycznej. Szybko jednak okazało się, że zmarłe osoby były w podeszłym wieku i/lub zmagały się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Śledztwa FBI dowiodły, że wszystkie zgony nastąpiły z przyczyn naturalnych. Niekorzystne wrażenie i ślad w pamięci odbiorców jednak pozostał.

Innym problemem składającym się na błędną percepcję bezpieczeństwa są dowody anegdotyczne. Popkultura i media brukowe często stymulują lęki społeczne, nawet te najbardziej irracjonalne. Sztandarowym przykładem jest powszechny strach przed rekinami, wykreowany w dużej mierze przez kino i sensacyjne doniesienia medialne, nie stroniące od brutalnych obrazów. W rzeczywistości z powodu ataków rekinów ginie w przybliżeniu 10 osób każdego roku, dla oddania skali – wypadki z kosiarką do trawy powodują śmierć ok. 90 Amerykanów rocznie. Mimo to, fobia związana z koszeniem trawy jest raczej niespotykana.

Dominikana nie jest utopijnym państwem, dochodzi w niej do niebezpiecznych zdarzeń i tragedii, a także incydentów wymierzonych w turystów. Wierzymy jednak, że należy zachować uczciwą skalę w ocenie zagrożenia, a nie wyciągać błędne wnioski na podstawie dowodów anegdotycznych.



Drobna przestępczość a resorty turystyczne

Związki turystyki z wzrostem lokalnej, drobnej przestępczości są niezaprzeczalne, niezależnie od szerokości geograficznej. Wszystkie popularne cele turystyczne obciążone są nieco wyższymi wskaźnikami w zakresie kradzieży, wyłudzeń finansowych, włamań i napaści na tle finansowym. Co istotne, turyści są nie tylko ofiarami przestępstw, ale też często sprawcami wykroczeń (np. bójki z powodu nadużycia alkoholu). Należy jednak w tym miejscu poczynić dwa istotne zastrzeżenia. Po pierwsze, choć resorty turystyczne charakteryzują wyższe wskaźniki drobnej przestępczości, to te dotyczące zabójstw czy przestępczości zorganizowanej są na ogół znacznie poniżej średniej, co omówimy szczegółowo w kolejnym rozdziale.

Po drugie, turystyka krótkoterminowa wiąże się z większą przestępczością wymierzoną w przyjezdnych, niż pobyty cyfrowych nomadów i ekspatów, czy stała rezydentura obcokrajowców. Adekwatnym przykładem jest zestawienie Samany, jednej z najbardziej kosmopolitycznych prowincji, w której rezyduje już przeszło 5000 obcokrajowców, z najpopularniejszymi wakacyjnymi resortami, takimi jak Punta Cana czy Puerto Plata. Sięgając po najświeższe dane dominikańskiej policji, w pierwszym kwartale tego roku nie odnotowano w Samanie ani jednego rabunku z wykorzystaniem broni palnej i ani jednego skradzionego samochodu czy motocyklu. W prowincji La Altagracia, (gdzie znajduje się Punta Cana), odnotowano ich odpowiednio 5 oraz 92. Z kolei w Puerto Plata: 4 i 11. A oto jak prezentują się tego typu dane w regionie stołecznym, Santo Domingo: 13 napaści z bronią, 350 kradzieży pojazdów.

Podsumowując wątek drobnej przestępczości, trzeba zaznaczyć, że dominikańska policja jest coraz bardziej skuteczna w przeciwdziałaniu incydentom, czego dowodzi raport porównawczy ogólnej liczby kradzieży na przykładzie marca w 2022, 2023 i 2024 roku (wykres po lewej). To odpowiednio spadek o 14,6% oraz 27,5%.

Policja turystyczna CESTUR

Rząd Dominikany przywiązuje ogromną wagę do bezpieczeństwa turystów i ekspatów na terenie kraju. Już w 2000 roku powołano do życia specjalną jednostkę policji, CESTUR (Cuerpo Especializado de Seguridad Turistica), której licznych przedstawicieli,posługujących się językiem angielskim, można spotkać wszędzie tam, gdzie tylko pojawiają się turyści. Ich zadaniem jest ochrona obcokrajowców, zapobieganie niebezpiecznym zdarzeniom i udzielanie kompleksowego wsparcia. Duża aktywność i skuteczność CESTUR to jeden z powodów, dla których dominikańskie destynacje turystyczne wyróżniają się pod kątem bezpieczeństwa spośród innych wielkich resortów Ameryki Łacińskiej.

Przestępczość zorganizowana i wskaźnik zabójstw

Global Organized Crime Index to jeden z najbardziej kompleksowych raportów, który klasyfikuje kraje wg. wskaźników przestępczości zorganizowanej, ale także odporności państwa. Raport gromadzi dziesiątki danych dotyczących m.in. przestępczości narkotykowej, finansowej, handlu żywym towarem, a nawet przestępstw przeciwko faunie i florze. Dominikana plasuje się w nim na dalekim 94 miejscu, (licząc od państw z najwyższym wskaźnikiem przestępczości), z wynikiem 5,02. To nieco lepszy rezultat niż średnia z całego świata, znacznie lepszy niż cała Ameryka Południowa (5,94) czy USA (5,67), i drastycznie lepszy niż popularny Meksyk (7,57).

Jeśli chodzi o wskaźnik zabójstw na 100 tys. mieszkańców, według danych dominikańskiej policji rok 2023 został zamknięty ze średnią 11,5, notując 7% spadek względem 2022 roku. Co więcej, w pierwszych trzech miesiącach tego roku jest on jeszcze niższy, wynosząc 10,91. Dominikana wypada zatem dużo lepiej niż średnia Ameryki Łacińskiej z Karaibami (20), Meksyk (23,3) czy Brazylia (18,1). (Podajemy dane za raportem InSight Crime 2023). Zagłębiając się jeszcze bardziej w konkretne dane, można zrozumieć specyfikę Dominikany, w której dominująca część zbrodni wynika z afektu, a nie z działań zorganizowanych. Spójrzmy na wykres po lewej, przedstawiający motywacje zabójstw na przykładzie marca 2024. 42,9% ma podłoże konfliktu społecznego, (to głównie bójki lub zbrodnie “z pasji”), a jedynie 10,7% wynika z działań przestępczości zorganizowanej.

Idąc dalej, w raporcie policji za 2022 rok możemy dotrzeć do dokładnej liczby zabójstw w konkretnych typach lokalizacji (choć bez wskazania narodowości ofiary). Jeśli chodzi o ośrodki turystyczne, na terenie hoteli odnotowano 7 przypadków (ani jednego w Samanie, 2 w La Altragracia, 2 w Puerto Plata); a na terenie plaży/rzeki – łącznie 2 (brak incydentów w Samanie).

Zróżnicowanie regionalne

Naszą tezę z poprzedniego rozdziału, o tym, że turystyczne ośrodki są bezpieczniejsze niż reszta kraju, potwierdza wykres z liczbą zabójstw na 100 tys. mieszkańców w pierwszym kwartale 2024 i w rozbiciu na wszystkie regiony Dominikany. Najbardziej turystyczne prowincje notują jednocyfrowe rezultaty, jednak to Samana z wynikiem 4,3 wyróżnia się jako jeden z trzech najbezpieczniejszych regionów w kraju. To także bardzo dobry wynik w skali świata, stanowiąc mniej niż globalna średnia czy wskaźnik USA (4,96). Optymistyczną ciekawostką jest także fakt, że w lutym i marcu tego roku w Samanie nie odnotowano ani jednego zabójstwa!

Przeciwdziałanie przestępczości

Dzięki działalności Specjalnej Grupy Zadaniowej (Fuerza de Tarea Conjunta), która łączy siły zbrojne, policję oraz oddziały antynarkotykowe, dużej liczebności jednostek CESTUR oraz pokaźnym zasobom, które państwo przeznacza na nieustanną poprawę bezpieczeństwa, Dominikana skutecznie zwalcza przestępczość i sukcesywnie poprawia wszystkie wskaźniki jej dotyczące. W naszej ocenie to bez wątpienia kraj bezpieczny dla przyjezdnych, wyróżniający się jaskrawo na tle największych resortów Ameryki Łacińskiej. Dla przykładu: w ostatnich latach Meksyk mierzy się z tak dużą falą przestępczości wycelowanej w turystów, że w 2021-2022 liczba zabójstw w Cancun przekroczyła 36 przypadków na 100 tys. mieszkańców, plasując ten turystyczny resort pośród 50 najniebezpieczniejszych miast świata. Mimo to, Meksyk pozostaje jedynym krajem LATAM, który wyprzedza Dominikanę w liczbie przyjmowanych gości.

Trzęsienia ziemi

Dość powszechnym, acz błędnym przeświadczeniem jest to, że wizyta w Dominikanie obarczona jest dużym ryzykiem doświadczenia groźnego trzęsienia ziemi. Wynika to głównie z utożsamienia Dominikany z sąsiadującym Haiti, którego historię wypełniają liczne i katastrofalne w skutkach trzęsienia. Tymczasem sytuacja obu państw w tej kwestii jest zgoła odmienna, a decydują o tym czynniki geograficzne. 

Wzdłuż całego terytorium Haiti rozciąga się bardzo aktywny sejsmicznie uskok tektoniczny Enriquillo-Plantain. Niefortunnie, w strefie jego oddziaływania rozlokowane są najgęściej zaludnione ośrodki miejskie Haiti, łącznie ze stolicą Port-au-Prince, dlatego trzęsienia ziemi w Haiti pochłaniają tak wiele ofiar. Enriquillo nie powoduje większego zagrożenia w Dominikanie, natomiast przez północną część jej terytorium przebiega inny uskok, Septentrional-Oriente. Charakteryzuje go jednak niska aktywność sejsmiczna, a dodatkowo obszary jego oddziaływania nie są gęsto zaludnione. Dzięki temu, i tak sporadyczne trzęsienia ziemi w obszarze Septentrional-Oriente, pochłaniają minimalną liczbę ofiar.

 

Odmienną skalę zagrożenia sejsmicznego w Haiti i Dominikanie najlepiej obrazuje porównanie najbardziej tragicznych incydentów w historii krajów. W 2010 w wyniku jednego trzęsienia ziemi w Haiti zginęło przeszło 300 tys. osób. Tymczasem największe zanotowane trzęsienie w historii Dominikany, El Cibao, w 1946 roku pochłonęło ok. 2500 ofiar. Od El Cibao po dzień dzisiejszy, a więc w ciągu niespełna 80 lat, w Dominikanie z powodu trzęsień ziemi zginęło tylko 15 osób! Fakty jasno pokazują, że zdarzenia sejsmiczne są w tym kraju rzadkością – od 1943 roku odnotowano ich jedynie 15. Dla porównania, w tym samym okresie w Kaliforni odnotowano 50 trzęsień ziemi, a jednak ten popularny stan nie jest kojarzony z dużym zagrożeniem dla turystów. (Wszystkie dane pochodzą z wikipedia.org).

Inne klęski żywiołowe

Huragany

Od czerwca do listopada w całych Karaibach występuje tzw. sezon huraganów, który osiąga swój szczytowy moment na przełomie sierpnia i września. W tym okresie w strefę wód terytorialnych Dominikany każdego roku wchodzi średnio 6 huraganów (dane podajemy za: worlddata.info), z czego połowa z nich nie dociera w ogóle do lądu. Jest to spowodowane korzystnym położeniem geograficznym i ukształtowaniem terenu z licznymi, wysokimi pasmami górskimi i gęstymi lasami, które “spowalniają” wiatr. Na ogół nadchodzące z Atlantyku huragany uderzają w Portoryko, “osłaniające” Dominikanę od wschodu, po czym zmieniają kierunek na północ lub południe. Wówczas oddziaływanie huraganów na terytorium Dominikany ogranicza się do tropikalnych burz, silniejszych podmuchów wiatru, które szybko tracą prędkość penetrując w głąb lądu, a przede wszystkim obfitych opadów deszczu.

Szkody bezpośrednio spowodowane wiatrem ograniczają się dziś do przewróconych drzew i uszkodzeń budynków, które nie zostały odpowiednio zabezpieczone. Należy bowiem podkreślić, że współczesna infrastruktura Dominikany jest dobrze przystosowana do minimalizowania skutków huraganów, większość budynków jest całkowicie odpornych na silny wiatr, a dzięki nowoczesnym systemom monitorowania, huragan nie ma prawa zaskoczyć mieszkańców i turystów, dając dużo czasu na przygotowanie się i schronienie. Historyczny przegląd liczby ofiar silnych huraganów w Dominikanie, to najlepszy dowód na skuteczność wdrażanych systemów ochrony przed klęskami żywiołowymi:

  • 1930, Huragan San Zenon, kategoria 4/5 – ok. 2000 ofiar
  • 1979, Huragan David, kategoria 5 – ok. 2000 ofiar
  • 1998, Huragan Georges, kategoria 4 – 380 ofiar
  • 2004, Huragan Jeanne, kategoria 3,  – 18 ofiar
  • 2008, Huragan Gustav, kategoria 4 – 8 ofiar
  • 2022, Huragan Fiona, kategoria 4 – 2 ofiary
  • 2023, Huragan Franklin, kategoria 4,  – 2 ofiary

Od roku 2000 po dziś dzień Dominikanę dotknęło 30 huraganów i burz tropikalnych, z powodu których łącznie zginęło ok 275 osób. Warto odnotować, że niemal wszystkie ofiary i większość zniszczeń spowodowana jest powodziami w wyniku obfitych deszczów, towarzyszących huraganom. W USA w tym samym przedziale czasu liczba ofiar huraganów wynosi przeszło 2000, w Haiti w samym 2004 roku przekracza 3000. 

Tsunami

Wbrew mitom zagrożenie falami tsunami w Republice Dominikany uznaje się jako niskie, ponieważ pojawiają się tu niezwykle rzadko. Od 1751 roku do dziś w Dominikanie odnotowano tylko 6 fal pływowych sklasyfikowanych jako tsunami, które łącznie zabiły 1865 osób. Przy czym 1790 to ofiary najsilniejszej fali pływowej w historii kraju, która osiągnęła wysokość 5 metrów i uderzyła w Dominikanę w 1946 roku. Dzięki nowoczesnym systemom wczesnego wykrywania i ostrzegania, tsunami nie stanowi dziś zagrożenia dla życia mieszkańców i gości Dominikany.

Odporność Dominikany na klęski żywiołowe

Odporność Dominikany na rozmaite klęski żywiołowe jest uznawana za bardzo wysoką. Kluczowe są tutaj cztery główne czynniki:

  • średnia gęstość zaludnienia (220 osób/km2), niska na terenach aktywności sejsmicznej;
  • duża powierzchnia lasów (44%), która zapobiega erozji gleby i ma zdolność magazynowania ogromnej ilości wody;
  • górzyste ukształtowanie terenu (ok. 80% powierzchni kraju!);
  • skuteczne systemy ochrony przed klęskami żywiołowymi (infrastruktura, strategie działania, systemy wczesnego ostrzegania itp.)

Te czynniki sprawiają, że w całym XXI wieku liczba ofiar klęsk żywiołowych (trzęsienia ziemi, huragany, powodzie, tsunami) w Dominikanie oscyluje w okolicach 280 osób, z czego zdecydowana większość to ofiary powodzi. Dla porównania, powódź w Niemczech w samym 2021 roku pochłonęła ok. 170 ofiar.

Bezpieczeństwo żywnościowe

Dzięki wysokiej produkcji żywności, Dominikana szczyci się samowystarczalnością w podstawowych kategoriach żywieniowych. Najjaśniejszym przykładem jest ogromna produkcja ryżu, sięgająca ok.14,5 milionów kwintali przy miesięcznej konsumpcji ok 1,1 mln, co daje Dominikanie pełną samowystarczalność. Jednak najbardziej dochodowym sektorem rolnictwa jest uprawa platanów, wyceniana w 2021 na 23,958 milionów USD.

Dominikana wyróżnia się także w uprawie/produkcji kokosów, awokado, mleka, kakao, trzciny cukrowej, bananów, pomidorów, czosnku, ananasów, fasoli i grochu, w części z tych kategorii osiągając lub zbliżając się do samowystarczalności. Co więcej, Dominikana jest liderem Karaibów i Ameryki Środkowej w hodowli drobiu, produkując średnio prawie 40 mln kg mięsa i 200 mln jaj miesięcznie. Większość spożywanej w kraju wołowiny również ma lokalne pochodzenie.

Duża powierzchnia oraz zróżnicowane warunki przyrodnicze kraju sprawiają, że Dominikana osiąga wysoką produkcję w urozmaiconych kategoriach żywności. W obliczu globalnych kryzysów i potencjalnych problemów z eksportem/importem, samowystarczalność i zróżnicowana produkcja żywności to bezcenny bufor bezpieczeństwa, który posiada niewiele krajów świata.

Bezpieczeństwo geopolityczne

Dominikana to kraj z silnie zakorzenioną demokracją, sięgającą początku lat 60-tych, a więc znacznie starszą niż w krajach postkomunistycznej Europy. Od końca tej dekady kraj nie nie doświadczył żadnych gwałtownych przewrotów politycznych, zamiast tego cechowała go sukcesywna, spokojna stabilizacja i nieustanny rozwój. Warto podkreślić także, że w 2023 Dominikana awansowała o 5 miejsc w Globalnym Indeksie Pokoju, zbliżając się wielkimi krokami do grupy państw o wysokim wskaźniku pokoju, w której znajduje się większość europejskich krajów.

Dzięki polityczno-społecznej stabilności i silnej ekonomii, Dominikana to kluczowy partner USA w regionie Karaibów. Kraje wiążą rozległe kulturowe, gospodarcze i polityczne więzi oraz współpraca handlowa na potężną skalę. W 2021 zanotowano ok. 2,4 mln Dominikańczyków rezydujących w USA i przeszło 250 tys. Amerykanów, żyjących w Dominikanie. USA, jako państwo, jest także największym “jednostkowym” inwestorem w Dominikanie. Bliskość i bardzo dobre relacje z USA, którego pozycja według wielu prognoz geopolitycznych (np. według Petera Zeihana) będzie tylko rosła, to jeden z najważniejszych czynników bezpieczeństwa geopolitycznego Dominikany. 

Dominikana jest także uprzywilejowana pod względem strategicznego dla handlu położenia geograficznego oraz sąsiedztwa tylko jednego kraju, (któremu poświęcimy osobny akapit). Co więcej, nie jest zaangażowana w żaden konflikt międzynarodowy, cieszy się przyjaznymi relacjami w regionie i statusem lidera ekonomii, turystyki i nowoczesnej infrastruktury na Karaibach.

Relacje z Haiti

Historia relacji Dominikany z sąsiadującym Haiti jest… skomplikowana. Jeśli ciekawi Was, co doprowadziło do rozbieżności pomiędzy sąsiadami, zapraszamy Was do przeczytania naszego artykułu: Historia dwóch narodów Hispanioli: rozbieżne losy Haiti i Dominikany. W tym tekście skupimy się tylko na aktualnej sytuacji. Dziś Haiti pogrążone jest w głębokim kryzysie, a przez kraj przelewa się brutalna fala przestępstw. Gangi kontrolują stolicę oraz kluczowe zasoby państwa i uniemożliwiają rządowi Haiti sprawowanie władzy.

W odpowiedzi na to, Republika Dominikany zainicjowała budowę muru, który ma zapobiegać niekontrolowanemu przekraczaniu granicy i potencjalnemu przenikaniu działalności kryminalnej. Jak podkreśla prezydent Luis Abinader, to przedsięwzięcie mające na celu zaostrzenie kontroli nad wymianą handlową z Haiti oraz przeciwdziałanie przemytowi narkotyków, broni i niekontrolowanej migracji. Projekt przewiduje budowę 160-kilometrowego ogrodzenia granicznego (przy całkowitej długości granicy wynoszącej 380 km). Pierwszy etap obejmuje 54-kilometrowy odcinek biegnący przez najbardziej zaludnione i wrażliwe obszary przygraniczne, obejmując 70 wież obserwacyjnych.

Mimo napiętej sytuacji na granicy, współpraca w zakresie handlu i przepływu siły roboczej jest niezwykle istotna dla obu państw. W 11-milionowej Dominikanie żyje przeszło 0,5 miliona Haitańczyków, a liczba sezonowych pracowników jest jeszcze większa. Rząd Dominikany sprawnie nawiguje pomiędzy zachowaniem korzystnych ekonomicznych relacji, a zapobieganiem przenikania działalności kryminalnej.

Mamy nadzieję, że zebrane fakty i pogłębione spojrzenie na dane dotyczące bezpieczeństwa w Dominikanie, pozwolą Wam lepiej zrozumieć ten piękny karaibski kraj. Naszym celem była neutralizacja pewnych mitów, uprzedzeń i obaw, które często powstrzymują przed wizytą lub inwestycją w Dominikanie, mimo że mają niewielkie oparcie w rzeczywistości.

Wstecz